Rozdział
7
Jak
wszystkie
„Jack
i cola, trzy butelki Coors i Tanqueray z tonikiem” – zamówiłam od Bubby,
spoglądając na mój notatnik, ale nawet z pochyloną głową i nie patrząc na
niego, nadal drażniłam się z nim (jak zwykle robiłam z Bubbą) – „I wyciągaj nogi,
wielkoludzie. Ostatnie zamówienie, które wypełniłeś, moja babcia mogłaby
wypełnić szybciej, a ona jest na wózku inwalidzkim.”
„Kurwa”
– mruknął Bubba, podniosłam głowę, ponieważ nie była to jego zwykła dowcipna
odpowiedź na moje dokuczanie i zobaczyłam, że był blady i patrzył przez moje
ramię. Zaczęłam się odwracać, żeby zobaczyć, na co się gapił, przez co
wyglądał, jakby zobaczył ducha, ale nie udało mi się tego zrobić, ponieważ
nagle moje włosy zostały zmiecione z szyi, pojawiły się szorstkie wargi i ramię
owinęło się wokół mojego brzucha, przyciągając mnie tyłem do wysokiego,
twardego ciała.
„Co
…?” - zaczęłam mówić, gdy moje ciało stało się twarde, ale ręka się podniosła,
wyrwała mi notes i rzuciła go na bar.
Poczułam,
jak ołówek został mi wyrwany z drugiej ręki, kiedy wykręciłam szyję, by
zobaczyć, że to Tate mnie chwycił. Tate z brodą, pełną brodą. Wyglądał z tym trochę jak zbój, ale też był gorący.
Jego
oczy były skierowane na Bubbę – „Niech Wendy poda jej drinki, Bub, Laurie ma
przerwę” – rozkazał, po czym wziął mnie za rękę i ciągnął przez korytarz.
„Hej!”
- warknęłam, próbując wyciągnąć rękę, ale on trzymał i ciągnął mnie dalej.
„Tate!” - zawołałam, ale on szedł dalej, tuż obok biura, tuż obok magazynu, do
ciemnego, słabo oświetlonego, samego końca korytarza.
Potem
jego ręce były na moich biodrach i pchał mnie na ścianę.
„Tate”
– warknęłam, ale on koncentrował się na badaniu mojego ciała, jego oczy na
mojej klatce piersiowej, gdy jego dłonie przesuwały się w górę po moich bokach,
by zatrzymać z kciukami tuż pod moimi piersiami, z palcami rozstawionymi po
moich bokach.
„Jezu
…” jego oczy spoczęły na moich, a potem przeskanowały moje włosy - „…co ty z sobą
zrobiłaś, mała?”
„Tate”
– powtórzyłam, ale nie powiedziałam nic więcej, ponieważ pochylił głowę i mnie
pocałował.
Jego
usta i język zdziałały cuda na mój umysł, oczyszczając go ze wszystkich myśli o
tym, że jest oszustem i nie dzwonił przez miesiąc, a ja byłam z Woodem i
wypełniając go tylko myślami o odwzajemnieniu pocałunku tak mocno, jak tylko
mogłam. Broda pomogła, nigdy nie zostałam pocałowana przez mężczyznę z brodą –
była drapiąca, ale w bardzo seksowny sposób.
Kiedy
jego usta oderwały się od moich, tak naprawdę nie odsunęły się, po prostu
przestały mnie całować, ale pozostały tam, gdzie były, więc nasz oddech się
mieszał.
„Słodka,
jak pamiętam” – wymamrotał przy moich ustach.
„Tate”
– wyszeptałam.
Jego
ręka opuściła mój bok i dotarła do boku mojej szyi i trochę uniósł głowę.
„Nie
mogłem go znaleźć, mała” – powiedział, gdy jego kciuk powędrował po mojej
szczęce.
„Przepraszam?”
„Ten
skurwiel, który zabił Tonię. Byłem wszędzie. Dupek niczego nie zostawił. Jest
duchem.”
„O
nie” – wydyszałam.
„Gliniarze,
federalni, wszyscy są kurewsko zakłopotani. Łącznie ze mną.”
„Przykro
mi” – szepnęłam.
„Teraz
muszę powiedzieć jej rodzicom, że nic nie mam” – ciągnął.
„Tate”.
„To
będzie do dupy” – zakończył.
Wzięłam
wdech i wciągając go, życie, jakie znałam, odtworzyło swoje miejsce w moim
mózgu.
„Tate…”
– zaczęłam, a jego kciuk przesunął się po moich ustach.
„Do
bani, ale, pieprzyć, Laurie, dobrze
być w domu” – wyszeptał, jego kciuk zniknął, a głowa zaczęła opadać.
„Tate!”
- krzyknęłam i oparłam się o ścianę.
Podniósł
głowę.
„Co?”
- zapytał.
„Czy
możesz się cofnąć?” - poprosiłam.
Jego
oczy skanowały moją twarz w przyćmionym świetle.
Potem
odpowiedział - „Nie”.
„Musimy
porozmawiać” - stwierdziłam. Podczas jego pocałunku owinęłam dłonie wokół jego
szyi. Teraz lekko przyciskałam je do jego ramion.
„W
porządku” – odpowiedział.
„Później.
Pracuję. Jutro, umm… pójdziemy do umm…”
Przerwał
mi - „Ty jesteś tutaj” - jego ręka obok mojej piersi przesunęła się wokół moich
pleców - „Ja jestem tutaj” - jego ręka na mojej szyi wsunęła się we włosy -
„Mów”.
„Musisz
się cofnąć” – powiedziałam do niego.
„I
nie było mnie przez długi czas, Asie, potrzebuję cię tam, gdzie jesteś”.
Moja
głowa przechyliła się na bok – „Masz na myśli, że w ciągu ostatniego miesiąca
nie wpadałeś do Neety?”
To
było więcej niż trochę przerażające uczucie, gdy jego ciało twardniało jak
skała przy moim.
„Co
do cholery?” – zapytał jeszcze bardziej przerażającym głosem.
„Możesz
mnie puścić” – zasugerowałam.
„Nie
mogę” – odpalił.
„Wiem
o Neet’cie” – powiedziałam mu, starając się, by nie brzmiało to jak oskarżenie,
ale była całkiem pewna, że brzmiało.
„Tak?
Co wiesz?”
„Wiem
wystarczająco, że to ostatni pocałunek, jaki ode mnie dostaniesz.”
„Może
wytłumaczysz” – odgryzł się jeszcze bardziej przerażającym głosem.
„Dobrze,
wyjaśnię to.” - przycisnęłam się do jego ramion, ale nic z tego nie wyszło,
więc się poddałam - „Mój mąż zostawił mnie dla mojej najlepszej przyjaciółki i
pieprzył ją przez pięć lat.”
„Już
to wiedziałem, Asie.”
„Więc
powiedzmy, że nie mam ochoty angażować się z mężczyzną, którego nie obchodzi,
że kobieta, z którą ma długotrwały romans, jest zamężna.”
Puścił
mnie szybciej niż kiedykolwiek widziałam, żeby ktokolwiek się poruszał.
Tak
szybko, że nie byłam na to gotowa i obie moje ręce musiały uderzyć w ścianę,
aby utrzymać mnie w pozycji pionowej, żebym się nie przewróciła.
Cofnął
się o krok, ale poza tym nie poruszył się i nic nie powiedział.
Więc
ja to zrobiłam - „Widzę, że przedstawiłam swój punkt widzenia.”
„A
ja widzę, że wracamy do punktu wyjścia” – odpowiedział.
„Co?”
Pochylił
się, jego twarz była wszystkim, co mogłam zobaczyć, i zdałam sobie sprawę po
tym, w jak agresywny sposób to zrobił, że bardzo źle oceniłam sytuację i
atmosferę. Widziałam go bardzo wściekłego, strasznie wściekłego.
Teraz
zdałam sobie sprawę, że wpadł w furię.
„Pomyślałaś…”
– warknął – „…przez jedną pieprzoną sekundę, Asie, żeby zapytać mnie o Neetę?”
Ale
dwoje mogło być wściekłych.
Ponieważ
tego wieczoru przez jazdę na swoim motocyklu i poprzez pocałunek pokazał mi
obietnicę czegoś wyjątkowego.
Potem
odszedł i nawet do cholery nie
zadzwonił!
„Wood
wyjaśnił wszystko całkiem jasno” – odpowiedziałam kwaśno.
„Wood”
– szepnął.
„Wood”
– powtórzyłam.
„Już
cię pieprzył?” – spytał Tate szorstko, a ja spróbowałam się cofnąć,
zapominając, że byłam już przy ścianie.
„To
nie twój interes!” – warknęłam.
„Nie
pieprzył cię, ale zrobi to” - stwierdził - „Szkoda, że nie ma nikogo takiego,
jak Wood, który mógłby ci opowiedzieć kilka rzeczy na temat Wooda”.
„Tak?
Jakie rzeczy?”
„Szkoda,
mała, w tej scenie przegrałaś. Będziesz musiała sama się przekonać.” - I z tymi
słowami odwrócił się, odszedł, a ja go obserwowałam, zdając sobie sprawę, że
ciężko oddycham, aż przestałam oddychać, ponieważ zatrzymał się i odwrócił do
mnie – „Więc to wszystko dla Wooda?” – zapytał dziwnie.
„Wszystko
co?” – zapytałam w odpowiedzi.
Jego
ręka wykonała zirytowany ruch, który objął całą mnie.
„Nie”
– warknęłam.
„Wcześniej
wyglądałaś lepiej, Asie. Teraz wyglądasz jak cała reszta.”
I
z tą bardzo udaną frazą pożegnalną zniknął w korytarzu.
Dziękuję
OdpowiedzUsuńO żesz... Ciekawe 😁 dziękuję ❤️
OdpowiedzUsuńAle fiutek, mały fiutek. Pies ogrodnika.
OdpowiedzUsuńDziękuję za rozdział, czyta się to za szybko i za dobrze
Jesteś najlepsza
Dziękuję
OdpowiedzUsuńTe ledwo początek a lepsze to niż ostatnia część Dream Team ❤️😉 IMHO 😁
OdpowiedzUsuńMoże Tate nie jest taki zły :) bo tak naprawdę nie miał okazji się wytłumaczyć
OdpowiedzUsuńNiby tak, ale jednak też nie zrobił nic by się wytłumaczyć
UsuńA w którym momencie miała zapytać XD wtedy kiedy ją całował czy odjechał w siną dal XD jeszcze się okaże że wspaniałomyślny Tate pieprzy Neetę dla zemsty czy coś równie głupiego 😂 jestem nadal team Wood i boli mnie serduszko bo wychodzi na to że Laurie wyląduje z Tatem 😢 Dziękuję ❤
OdpowiedzUsuńDzięki. Po części Tate ma racje. Słuchała plotek zamiast zadać pytania.
OdpowiedzUsuń