Rozdział 28
Co
oni teraz robią?
„Jedną
z najbardziej niezwykłych rzeczy, z tych, które teraz robią, jest to, co robi
Tatum Jackson, Gwiazda Uniwersytetu Stanu Pensylwania, obrońca i pierwszy wybór
w drafcie dla Philadelphia Eagles. Powraca on w wiadomościach po
dwudziestodwuletniej nieobecności”.
W
chwili, gdy powiedzieli imię Tate’a, popchnęłam nieco klatkę piersiową Tate’a,
gdzie leżałam na kanapie.
Ja
i cała moja rodzina patrzyliśmy, jak komentatorzy piłkarscy robią swoje podczas
przerwy w niedzielnym (dzień po Bożym Narodzeniu) meczu.
Pop
zadzwonił do moich rodziców, gdy tylko miał szansę po tym, jak mnie znaleźli.
Postanowili nie czekać na następny lot, który był późnym rankiem, ponieważ do
tego czasu, jak powiedział mój tata, mogli wtedy już być w połowie drogi przez
Nebraskę (i byli).
Więc
spakowali swoje rzeczy i wszystkie prezenty, i przez całą noc na zmianę jechali
do Kolorado.
„Wyłącz
to gówno” - warknął Tate swoje żądanie, ponieważ był w bardzo złym humorze,
mimo że był to dzień po Bożym Narodzeniu.
Wypuszczono
mnie ze szpitala w Wigilię.
Rozmawiałam
z glinami w szpitalu. Dalton był w złym stanie z powodu rany postrzałowej i
pobicia przez Tate’a. Przyznał się również po tym, jak agent specjalny Tambo
wyjaśnił zakres dowodów przeciwko niemu, a było ich dużo, biorąc pod uwagę, że
mnie porwał, obciął mi włosy, trzymał trofea, nie pozbył się materaca, który
był pokryty DNA i używał tego samego noża na nas wszystkich, zostawiając ten
nóż w trzewiach Jima-Billy’ego.
Nie
wspominając o tym, że Sunny dała częściowe rozpoznanie.
Przyznał
się również, że zamordował swoją mamę i przypisał to jej chłopakowi. Był, jak
nazwałby go Tate, poważnie porąbany. Nie docenił faktu, że jego mama znalazła
miłość swojego życia, a zwłaszcza nie docenił faktu, że nie miała nic przeciwko
ukrywaniu jej.
Była - jak Tambo powiedział Tate’owi, że Dalton powiedział mu, że miała być - tylko
jego.
Zwolnili
chłopaka mamy Daltona po tym, jak spędził prawie dwadzieścia lat w więzieniu za
morderstwo, którego nie popełnił na kobiecie, którą uwielbiał. Państwo
przyznało mu zadośćuczynienie, ale pomyślałam, że utrata ukochanej kobiety i
prawie połowy życia w więzieniu, spowodowało rany, których żadne zadośćuczynienie
nie zagoiłoby.
Tambo
powiedział też Tate’owi, że w pewnym sensie uwolniłam się, częściowo dzięki
Toni, Neet’cie i innym dziewczynom. Walczyły osłabiając rurę grzejnika.
Nienawidziłam
tego faktu, nienawidziłam świadomości, że ich tortury pomogły mi ocalić życie,
ale i tak byłam wdzięczna.
I
na koniec Tambo powiedział Tate’owi, że Dalton zrobił wszystkie dziewczyny tam,
w tym starym domu, a potem zabierał je do domu, nawet jeśli to oznaczało Nevadę
lub Utah. Dalton powiedział, że musiały wrócić do domu, być z rodzinami, spoczywać
w znajomym miejscu. Dalton był skruszony, kierowany swoim uwarunkowaniem, ale
walczył z nim. Zabijał w maju, miesiącu urodzin swojej matki, i grudniu, miesiącu
urodzin jej chłopaka. Na to by pozwalał.
Świadomość,
że może wyzwolić się w tych miesiącach, powstrzymywała tę potrzebę przez resztę
czasu. Ale kiedy dotarłam do baru i Dalton patrzył, jak Tate i ja się
zakochujemy, to coś uruchomiło, pstryknął przełącznik i stracił kontrolę.
Tego
faktu też nienawidziłam, ale nie rozwodziłam się nad tym. Tate nauczył mnie - po
tym, co pozwoliłam Bradowi zrobić ze mną, po tym, co czuł po śmierci swojego
taty, po tym, jak zachowywał się po zamordowaniu Neety - że życie jest zbyt
krótkie, by żyć tym, przekręcać w swojej głowie i sprawiać by to było złe. Tate
i ja zakochaliśmy się w sobie; motocyklista i jego biker baby zakochali się w
sobie. To było coś innego dla Daltona i to było tylko Daltona. Po poszukiwaniu przez
całego życie nie zamierzałam w końcu znaleźć coś wyjątkowego i pozwolić, aby jakiś
psychopata to przekręcił i zepsuł.
Nie.
Zamierzałam to zachować cennym.
Na
zawsze.
Jeśli
chodziło o moją rodzinę, mieliśmy całkiem niezłe Święta Bożego Narodzenia, nawet
biorąc pod uwagę, że wciąż byłam poobijana i odczuwałam ból. Tak jak
podejrzewałam, mama rozpieszczała Jonasa, ale też rozpieszczała Tate’a i mnie.
Jonas zdecydowanie miał udane Święta Bożego Narodzenia, skoro mama, Carrie,
Pop, Stella, Wood i ja daliśmy mu każde pragnienie jego serca (a o niektórych z
nich nawet nie wiedział, że ma). Rozpakowywanie prezentów zajęło nam godziny.
Tate
zostawił mi rozpieszczanie Jonasa, a sam rozpieszczał tylko mnie. Miał dla mnie
srebrny naszyjnik zrobiony na zamówienie, składający się z pięciu opadających,
przepięknych, srebrnych kwiatów zawieszonych na łańcuszku z niezwykłymi i
pięknymi ogniwami. Zamówił też zestaw pięciu srebrnych bransoletek, z których
dwie miały zwisające wisiorki z kwiatów, a trzy zostały obłożone oliwinem i różowym
kwarcem. Miał też dla mnie zrobioną szeroką srebrną obrączkę, pasującą do
mojego palca wskazującego, sięgającą od podstawy do kostki, a także wysadzaną
oliwinem i różowym kwarcem. Dał mi to wszystko na oczach wszystkich, mówiąc -
„Od teraz, mała, nosisz tylko moje srebro”. Uznałam, że to zdrowa oznaka, że
zamierzał dodawać nowe do mojej kolekcji srebra, a ponieważ Tate miał dobry
gust i dał mi biżuterię tak wspaniałą, wcale mi to nie przeszkadzało.
Nawet
przy wspaniałej kuchni mamy i Carrie, rodzinie i przyjaciołach dookoła
(ponieważ praktycznie wszyscy w Carnal chodzili po naszym domu przez ostatnie
kilka dni) i prawie bez przerwy granej świątecznej muzyce (ponieważ mogłam
ustąpić Tate’owi i Jonasowi, którzy nie lubili tego za bardzo, ale mama była
świąteczną muzyczną maniaczką i wiedziała, że ja też to kocham i zostałam uprowadzona,
pobita i dźgnięta nożem, więc zamierzała grać moją ukochaną świąteczną muzykę,
nawet jeśli Tate był twardzielem) sprawy nie toczyły się dobrze.
Musieliśmy
odłączyć telefon, tak wiele osób dzwoniło, nie tylko przyjaciele i rodzina.
Wszystkie moje byłe przyjaciółki z Horizon Summit dzwoniły, a Tate nie był zbyt
dyplomatyczny, kiedy odpowiadał na te telefony, zwykle mówiąc coś w stylu:
„Jesteś jedną z tych, które odwiesiły Laurie do wyschnięcia, kiedy jej
pieprzony mąż ją zdradzał?” Zatrzymywał się na odpowiedź, a następnie „Bzdura,
idź się pieprzyć”, a następnie rozłączał się (kiedy Carrie to słyszała, za
każdym razem wybuchała śmiechem).
Mieliśmy
też telefony od dziennikarzy prasowych i telewizyjnych, a nawet od firmy
produkcyjnej, która chciała wystawić program typu reality show z Tate’m w roli
głównej.
Nie
żartuję. Program typu reality show z udziałem Tate’a.
„Nie,
tato!” - Jonas krzyknął z podłogi, odrywając mój umysł od tych myśli. Jonas
prawie podskakiwał z podekscytowania i nie odrywał wzroku od ekranu telewizora.
„Fani
footballu wciąż odczuwają ból, pamiętając, że zawodowa piłkarska kariera
Jacksona została przerwana, gdy został uderzony nielegalnym wślizgiem w strefie
końcowej po wymuszeniu fumble, odzyskaniu go i wejściu do strefy końcowej w
monumentalnym touchdown w ostatnich sekundach, które wygrało Eagles mecz z ich
rywalami, Gigantami” - kontynuował komentator.
„Po
opuszczeniu futbolu” - inny komentator podjął tę historię - „Jackson był
odznaczonym funkcjonariuszem policji i jest obecnie jednym z najbardziej
poszukiwanych i odnoszących sukcesy agentów aresztowania zbiegów w kraju” - uśmiechnął
się diabelsko do kamery - „Dla tych z nas, którzy nie są w grze: to łowcy nagród”.
„Ale
mało kto wiedział,…” - wtrącił drugi komentator, jego głos stał się poważny - „…że
dwa dni przed Wigilią Jackson będzie polował na seryjnego mordercę, który w
ciągu czterech lat zamordował jego byłą dziewczynę, pracownicę i szereg innych
młodych, niewinnych kobiet, a który tej samej nocy porwał narzeczoną Jacksona.”
Komentatorzy
zmienili się - „Nawet, gdy morderca był na wolności przez cztery lata,
Federalne Biuro Śledcze nie zdołało rozwiązać sprawy, ale Jackson osaczył
zabójcę w ciągu godziny i przekazał go lokalnym władzom, ratując życie
miejscowemu, który został dźgnięty nożem i swojej narzeczonej, która została
dźgnięta i pobita, ale na szczęście nie została skrzywdzona w inny sposób.”
„Bzdura”
- mruknął Tate - „totalna bzdura.”
„Tate”
- szepnęłam - „Ćśś”
„Spójrzmy
na karierę Tatuma Jacksona” - zaprosił komentator z ciepłym uśmiechem, a
następnie zostaliśmy uraczeni montażem z nagranym wcześniej podkładem głosowym
i soczystą muzyką odtwarzaną z różnych akcji na żywo i zdjęć z krótkiej kariery
piłkarskiej Tate’a z kilkoma nieruchomymi kadrami z dłuższej kariery łowcy
nagród Tate’a. Były to zdjęcia, które rozpoznałam ze strony stalkera Loretty,
zdjęcia, o których wiedziałam, że będą oznaczać, że pojawi się około siedmiu
tysięcy nowych stron stalkerów Tate’a. Nagrania piłkarskie zawierały uderzenie,
które wybiło kolano Tate’a, spóźnione i brudne, wykonane przez ofensywnego
liniowego, który był niewiarygodnie ogromny, a co najgorsze, wyglądało na to,
że to cholernie bolało, a mogłam to wiedzieć,
nie widząc tego.
Wykonany
montaż zawierał w lewym górnym rogu ekranu zdjęcie Tate’a, wyglądającego na
zmęczonego, ale zdecydowanie wciąż paląco gorącego, kroczącego w skupiony
sposób w kierunku szpitala, z oczami przed siebie, ręką na ramieniu Jonasa -
twarz Jonasa była zamazana - kamera zbliżyła się do jednego z komentatorów sportowych,
który trzeźwo patrzył prosto w kamerę.
„Zamazali
mi twarz!” - krzyknął Jonas, wyraźnie zasmucony.
„W
każdą niedzielę…” - komentator brzmiał cicho i poważnie - „…będziemy donosili
wam o bohaterach murawy. Wielu z tych ludzi robi dobre uczynki, ale niewielu z
nich ratuje życie. Tatum Jackson, był obiecującym rekrutem Eagles, któremu
tragicznie skrócono karierę piłkarską. Ale prawdziwa tragedia byłaby, gdyby
Jackson nie poszedł chronić mieszkańców miasta Carnal w stanie Kolorado i
przyszłych ofiar okrutnego Mordercy Majowo-Grudniowego. Czapki z głów, Jackson.
Jesteś prawdziwym bohaterem.”
„Pierdolone
piekło” - mruknął Tate, a ja zachichotałam, co było złe, ponieważ bolał mnie
bok.
„Podobało
mi się” - oświadczył Mack, leżąc na podłodze z Jonasem i Carrie, przewrócił się
na plecy i spojrzał na mnie i Tate’a - „czysty dramat, absolutna klasa”.
Tate
spojrzał na ekran i zignorował Macka - „Nie wspomnieli o Jim-Billy’m”.
„Wszyscy
kochamy Jima-Billy’ego, ale, trzeba przyznać, że Jim-Billy nie jest tak gorący
jak ty, Tate” - zauważyła Carrie, również obracając się, ale unosząc się na przedramionach
na klatce piersiowej Macka - „I, o ile wiem, nie trafił do drużyny Eagles” -
zawahała się przed zakończeniem - „…dwa razy”.
„Myślę,
że powinniśmy zrobić reality show” - wtrącił Jonas - „To byłoby takie super!”
„My?”
- zapytałam Jonasa.
„Młody,
wyrzuć to z głowy. To się nie wydarzy” - powiedział nade mną Tate.
„My!”
- Jonas zignorował Tate’a - „Ty, ja i tata. Ty i ja będziemy jak mózgi stojące
za akcją, przeszukujące komputer taty i, nie wiem, inne rzeczy.”
„Mózg
stojący za akcją” - mruknął tato, chichocząc.
„Laurie
wyglądałaby gorąco w telewizji” - Jonas myślał, że to kuszenie, ale tak nie
było.
„Powód
numer jeden, żeby tego nie robić” - powiedział Tate do Jonasa.
„Dlaczego
ten powód numer jeden?” - spytał Jonas ojca.
„Młody,
to się nie stanie” - powtórzył Tate.
„Byłaby
gorąca, ty byłbyś super, a ja byłbym sławny!” - krzyknął Jonas.
Wtedy
Tate wściekł się, tak był wściekły, że nie ważył słów.
„Myślisz,
że Dalton McIntyre jest jedynym popieprzonym skurwielem na świecie? Chcesz,
żeby Laurie była w telewizji, żeby każdy chory skurwiel mógł się na niej
fiksować? Młody. To. Nie. Wydarzy. Się.”
Twarz
Jonasa zbladła, a moje ciało napięło się. Wtedy Jonas poderwał się z podłogi i
wybiegł z pokoju.
Zaczęłam
się poruszać, mamrocząc - „Pójdę…”
„Ja
pójdę” - powiedziała mama, nie patrząc na nikogo i wyszła z pokoju.
Tata
wstał z fotela i oznajmił - „Skończyło nam się piwo”.
„Nie,
tato, jest…” - zaczęła Carrie, ale tata jej przerwał.
„Skończyło
nam się piwo” - stwierdził stanowczo tata - „Mack, Carrie, jedziecie ze mną do
miasta?”
Carrie
spojrzała w dół na Macka, a Mack na Carrie.
Potem,
nie patrząc w żadnym kierunku poza drzwiami tata, Mack i Carrie wyszli przez
nie.
Ostrożnie,
ponieważ moja rana kłuta w cudowny sposób nie trafiła w nic istotnego, ale
nadal bolała jak cholera, odwróciłam się, żeby spojrzeć na Tate’a.
„Kochanie,
powinieneś porozmawiać z Jonasem.”
Tate
wpatrywał się w ekran telewizora, na którym teraz była reklama, podniósł pilota
i usłyszałam, że go wycisza. Potem spojrzał na mnie, a ja wstrzymałam oddech na
gniew, który wciąż zaciemniał jego rysy.
„To,
co ci się przydarzyło, nie jest ekscytujące. Następstwa tego, z tymi jebanymi sępami
krążącymi nad nami, nie są fajne. To jest popieprzone. Musi to zrozumieć.”
„Radzi
sobie…” - powiedziałam cicho - „…w jedyny sposób, w jaki wie, jak to zrobić.”
„A
ty?” - Tate odpowiedział pytaniem, które mnie zdezorientowało.
„Ja,
co?” - zapytałam.
„Byłem
w tym domu, Lauren. Kiedy poszliśmy za Jimem-Billy’m, widziałem, gdzie on cię
miał, widziałem to, co ty widziałaś. Widziałem twoją krew na materacu. Radzisz
sobie?”
„Cóż…”
- powiedziałam - „…tak.”
Wpatrywał
się we mnie, jego szczęka stwardniała, a mięsień tam zacisnął.
Potem
odgryzł się - „Bzdura”.
Odwróciłam
się do niego całkowicie. Leżałam częściowo na nim, częściowo na kanapie, ale
moje ruchy sprowadziły mnie całkowicie na niego. To również bolało, ale
zwalczyłam ból i położyłam rękę na jego mocno zarośniętej szczęce (nie golił
się, od tamtej nocy odrastał dla mnie).
„Kochanie”
- szepnęłam - „Nic mi nie jest.”
„Widziałem
to, co ty widziałaś, a nie byłem przywiązany do materaca” -powtórzył Tate.
„Nic
mi nie jest” - też powtórzyłam.
Wtedy
Tate spojrzał na mnie gniewnie, jego całe ciało napięło się na całej długości
mojego i ryknął - „On ściął twoje cholerne włosy!”
Znieruchomiałam
i wpatrywałam się w niego, gdy Tate wysunął się spode mnie i wyszedł z pokoju.
Leżałam na kanapie, wciąż wpatrując się w miejsce, w którym go ostatnio widziałam.
Wiedziałam, że coś takiego w końcu się wydarzy. Tate od wielu dni pielęgnował
powolne oparzenia, a Tate nie był typem mężczyzny, który pozwala mu się tlić, a
potem wypalić. Był typem człowieka, który pozwolił temu eksplodować.
Ostrożnie
wstałam i poszłam za nim.
Kiedy
to zrobiłam, moje ręce powędrowały do włosów, którym Dominic zrobił awaryjne
przycięcie i stylizację, kiedy przyjechał do szpitala w dniu, w którym zostałam
wypuszczona, czyli w Wigilię. Ale powiedział, że reporterzy byli na zewnątrz i
„żadna moja dziewczyna nie zmierzy się z mediami z brzydkimi włosami”, więc
specjalnie przyjechał.
Dalton
nie miał szansy na zabranie wszystkich, teraz ocierały się o moje ramiona i
wyglądał dobrze, ponieważ Dominic był mistrzem. Chociaż, prawdę mówiąc, podobały
mi się dłuższe i najwyraźniej Tate’owi też.
Weszłam
do sypialni i zobaczyłam Tate’a stojącego i gapiącego się przez boczne okno, w
którym podciągnął żaluzje.
„Tate”
- zaczęłam w chwili, gdy weszłam do pokoju, odwrócił się ostro w moją stronę, a
ja przestałam mówić i ruszać się, gdy zauważyłam wyraz jego twarzy.
„Były
tam włosy Neety, Toni, Sunny, a twoje były w torbie, gotowe na ścianę z
trofeami. Jakby Jim-Billy się nie pojawił, byłabyś na tej ścianie, Lauren.”
„Ale
nie byłam” - szepnęłam.
„Bylibyśmy
za późno” - wykrztusił Tate.
„Tego
nie wiesz.”
„Nie
uderzył w nic ważnego swoim pierwszym pchnięciem. Miał wystarczająco dużo
czasu, żeby uderzyć drugi raz, trzeci, mógł wyciąć ci miejsca, mała, miejsca,
które tylko ja…”
„Przestań,
Tate.” - nadal szeptałam.
„Powinienem
był go zabić.”
„Przestań.”
„Obciął
ci włosy. Pociął cię. Nie widziałaś Jonasa, mała, przeżywałaś swój koszmar, a ja i
mój chłopak przeżyliśmy go zupełnie inaczej, ale uwierz mi, Asie, to był pieprzony koszmar.”
„Wiem”
- szepnęłam.
„Nie
potrzebuję tego gówna z telewizji, żeby to pamiętać. Nie potrzebuję tego przez
telefon. Nie potrzebuję tego w mieście. Nie potrzebuję tego wpychanego mi do
gardła, gdziekolwiek się obrócę, co oznacza, że nie potrzebuję tego od mojego syna.”
Przeszłam
przez pokój tak szybko, jak tylko mogłam i położyłam ręce na jego brzuchu.
„Ścisz
głos, Kapitanie” - syknęłam.
„Zabrał
cię ode mnie” - odparł Tate.
„Nie
zrobił tego, Tate, jestem tutaj” - przypomniałam mu.
„Zabrał
mi cię prosto z mojego przeklętego domu.”
„Nie
zrobił tego. Jestem tutaj.”
„Dzwoniłem
do niego, żeby zabierał cię do pracy, przywoził do domu. Ufałem temu choremu
skurwielowi, że zapewni ci bezpieczeństwo, a on cię mi odebrał.”
To
było sedno jego gniewu. Tate obwiniał siebie.
Przycisnęłam
się do niego, podnosząc ręce, by przytrzymać każdą stronę jego głowy, i
potrząsnęłam nią, powtarzając - „Kochanie, jestem
tutaj”.
Tate
zamknął oczy.
„Nie
zrobiłeś nic złego” - wyszeptałam, a Tate otworzył oczy.
„Ufałem,
że ten chory skurwiel zapewni ci bezpieczeństwo” - powtórzył.
„Ja
też mu ufałam” - powiedziałam - „Otworzyłam mu drzwi. Tak jak Tonia. Neeta też.”
- wpasowałam się w jego przód i wsunęłam palce obu dłoni w jego włosy,
przyciągając jego szyję do zgięcia, a jego twarz bliżej mojej - „I ja też nie
zrobiłam nic złego. On jest szalony, a teraz jest w więzieniu.”
„To
będzie cię prześladować” - poinformował mnie.
„To
nie ja nie śpię” - przypomniałam mu i całe jego ciało drgnęło.
To
była prawda. Byłam w domu tylko trzy dni, ale każdej nocy wiedziałam, że się
budził, bo kiedy to robił, budził mnie. A kiedy byłam w szpitalu, przebywał ze
mną cały dzień, całą noc, ostatniej nocy wspinał się ze mną do łóżka
szpitalnego i trzymał mnie blisko. Obudziłam się dwa razy, ponieważ w
szpitalach panował hałas i za każdym razem widziałam Tate’a obudzonego, z
otwartymi oczami, wpatrującego się w sufit.
Uniosłam
się na palcach tak, że moja twarz była o centymetry od jego i wyszeptałam -
„Kiedy jesteś obok mnie, kochanie, śpię dobrze”.
Obie
jego ręce podniosły się, by objąć tył mojej głowy, gdy mruknął - „Laurie”.
„Leżałam
na tym materacu i wiedziałam, że mnie znajdziesz. Biegłam przez ten las, Tate,
i wiedziałam, że będziesz mnie szukał. Krzyczałam, bo wiedziałam, że mnie
usłyszysz. I wpadłam prosto na ciebie, bo po mnie przychodziłeś.”
Jego
usta zniżyły się do moich - „Mała.”
„Mack
ma rację, to był czysty dramat w telewizji, ale to, co powiedzieli, było
prawdą. Być może zarabiałeś dużo pieniędzy grając w piłkę nożną, ale robisz ten
świat bezpieczniejszym miejscem, robiąc to, co robisz, a nawet nie znałeś ludzi
bez twarzy, których przyszłość zmieniłeś, wsadzając złych facetów za kratki.
Ale teraz jedna z tych osób nie jest pozbawiona twarzy, Kapitanie. Stoi właśnie
tutaj.”
„Jim-Billy…”
„Dotarł
tam pierwszy” - przerwałam mu - „…ale nie byłeś nawet dziesięć minut później.
Dalton nie spieszył się, miał całą noc. Nawet gdyby Jim-Billy tam nie dotarł, ty
byś to zrobił.”
„Lauren…”
„I
myślisz, że wiedząc o tym, wiedząc, że cztery lata go szukali, cztery lata i
dziesięć kobiet przede mną, a on ze mną miał tylko godzinę, zanim do mnie
dotarłeś, myślisz, że po tym kładę głowę na poduszce obok ciebie i przeżywam to
na nowo? Myślisz, że sobie nie radzę? Myślisz, że nie wiem, że jestem
bezpieczna, właśnie tutaj, obok ciebie?”
Jego
dłonie na mojej głowie uniosły mnie o centymetr, a jego głowa była pochylona,
jego usta obejmowały moje w mokrym, dokładnym pocałunku, który byłby
fantastyczny, gdyby nie powodował, że oddychałam nierówno, przez co rana mnie
bolała.
Kiedy
jego usta puściły moje, wyszeptałam - „Kocham, jak mnie całujesz, Słonko, ale…”
„Racja”
- mruknął, przerywając mi, po czym puścił mnie, cofnął się, pochylił i uniósł mnie
w ramionach. Zaniósł mnie do salonu, delikatnie położył na kanapie, narzucił
koc na moje nogi, a potem położył pięści na kanapie po obu stronach moich
bioder, zgiętym torsem, z twarzą w moją.
„Pójdę
porozmawiać z Jonasem” - powiedział cicho.
„Dobry
pomysł” - odpowiedziałam i uśmiechnęłam się, ale nie odsunął się, zamiast tego
jego oczy przeskanowały moją twarz.
Potem
jego ręka uniosła i ujęła moją szczękę.
Potem
wyszeptał - „Zawstydzasz mnie”.
Zamrugałam,
a potem odetchnęłam - „Co?”
„Twoja
siła, Asie, nie ma nic wspólnego z sesjami treningowymi.”
Jakoś
udało mi się jednocześnie przełknąć i uśmiechnąć, nawet walcząc ze łzami.
„Tate…”
„Pomożesz
mi znowu mieć słodkie sny, mała?” - zapytał cicho.
„Spróbuję”
- odpowiedziałem.
„To
jest świeże i wcale nie staje się mniej świeże” - powiedział.
„Załatwimy
to” - obiecałam mu.
Nie
wyglądał, jakby mi uwierzył i wiedziałam dlaczego, kiedy znów się odezwał.
„Ta
godzina, Lauren, ta godzina, w której cię miał, to godzina, której nigdy nie
zapomnę w całym moim pieprzonym życiu.”
Uniosłam
ręce, żeby obramować jego twarz - „Pomogę ci.”
„Wiem,
że spróbujesz, ale mówię ci, nigdy tego nie zapomnę, w całym moim życiu”.
„Kochanie,
nie pozwól mu tego zrobić.”
„Zabrał
ci włosy, zabrał twoją krew i to jest to, co odebrał mnie.”
„Moje
włosy odrosną, a rana się zagoi” - powiedziałam mu - „I odzyskamy to, co ci zabrał, Kapitanie.
Przysięgam, odzyskamy to.”
„Asie…”
„Dałeś
mi słodkie sny, Tate, teraz mogę odwdzięczyć się za przysługę.”
Tate
wpatrywał się we mnie, a ja trzymałam jego przystojną twarz w dłoniach, gdy
odwzajemniałam jego spojrzenie.
Potem
wyszeptał - „Kocham cię, Asie”.
„Ja
też cię kocham, Kapitanie.”
Dotknął
moich ust ustami, przejechał nosem wzdłuż mojego, a potem odsunął się i poszedł
do swojego syna.
Spojrzałam
na telewizor, a następnie chwyciłam pilota, aby przełączyć kanały. Po trzecim
wciśnięciu przycisku zobaczyłam zdjęcie Tate’a w innym programie i nacisnęłam
przycisk, aby wyłączyć wyciszenie.
Potem
ściszyłam, żeby Tate nie słyszał, gdy słuchałam komentatorów wychwalających mojego
starego.
Dziękuję
OdpowiedzUsuńSłodko-gorzkie. Bo można celebrować dwie rzeczy. Żal i życie. Oby świętowali cud życia. Dziękuję 😘❤️.
OdpowiedzUsuń🥰🥰🥰🥰dziękuję
OdpowiedzUsuńDziękuję ❤❤❤
OdpowiedzUsuńDziękuję ❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńDziękuję za rozdział :) Rodzinka jest razem to zaraz będzie cudownie i miło.
OdpowiedzUsuń